Nowe życie
Rozdział 11
3 wrzesień 2014
Siedziała w mieszkaniu Schlierenzauera i spędzała z nim ostatnie chwile przed jego miesięcznym wyjazdem do Chin. Termin porodu zbliżał się nieubłagalnie i samopoczucie Mary zaczęło znacznie się pogarszać. Nawet teraz, kiedy siedzieli z przyjaciółmi pilota i grali w karty, dziewczyna nie czuła się za dobrze. Poszła odpocząć do sypialni Schlierego a nie mogąc zasnąć wróciła do towarzystwa.
Gregor wyciągnął ku dziewczynie dłoń. Mary, choć robiła to niechętnie, podeszła do niego, po czym wdrapała mu się na kolana, obejmując mocno za szyję.
- Co jest? - wymruczał jej do ucha, zaraz całując brunetkę w skroń.
- Nie mogę spać - ziewnęła cichutko. Blondyn zaśmiał się pod nosem i przyłożył dłoń do talii ukochanej, uciskając jej ciało palcami.
- Znowu się wierci?
- Jest dzisiaj nie do wytrzymania… - jęknęła cicho, zamykając oczy i wtulając nos w szyję pilota. Gregor objął ją mocniej i bez słowa zaczął gładzić ręką jej brzuch, na nowo zatapiając się w rozmowie z kolegami. Nawet nie zauważyła, kiedy wtulona w ciało blondasa, usunęła.
Następnego dnia...
- Pamiętaj! Uważaj na siebie i dziecko! Jak coś się będzie działo możesz śmiało dzwonić na mój koszt - Gregor próbował roześmiać dziewczynę, jednak ta od samego rana była w nie najlepszej formie. - Wagner obiecał mi, że zaopiekuje się tobą. Zresztą... Masz brata. Co prawda przeprowadził się, ale mówiłaś że zawsze będzie przy tobie, tak? Dbaj o siebie - pocałował ostatni raz Mary i jej brzuch i wsiadł do taksówki. Pojedyncza łza spłynęła po jej twarzy i wróciła do mieszkania. Postanowiła nigdzie się nie ruszać, zrobić sobie dzień lenia. Jednak jej plany pokrzyżował Wagner, zapraszający ją na mecz piłki nożnej. Dziewczyna nigdy nie była na takiej imprezie, więc postanowiła skorzystać z propozycji przyjaciela. Choć nadal czuła się nieswojo w jego towarzystwie, podejrzewając, że ten może coś do niej czuć, z szerokim uśmiechem przywitała dziennikarza....
_____
W sprawie Wagnera nic się nie wyjaśniło. Co on chce od Mary? Tego wam nie zdradzę (na razie)
Hmmm kiedy kolejny? W środę? Może być dzień później ;)
Pozdrowionka!
3 wrzesień 2014
Siedziała w mieszkaniu Schlierenzauera i spędzała z nim ostatnie chwile przed jego miesięcznym wyjazdem do Chin. Termin porodu zbliżał się nieubłagalnie i samopoczucie Mary zaczęło znacznie się pogarszać. Nawet teraz, kiedy siedzieli z przyjaciółmi pilota i grali w karty, dziewczyna nie czuła się za dobrze. Poszła odpocząć do sypialni Schlierego a nie mogąc zasnąć wróciła do towarzystwa.
Gregor wyciągnął ku dziewczynie dłoń. Mary, choć robiła to niechętnie, podeszła do niego, po czym wdrapała mu się na kolana, obejmując mocno za szyję.
- Co jest? - wymruczał jej do ucha, zaraz całując brunetkę w skroń.
- Nie mogę spać - ziewnęła cichutko. Blondyn zaśmiał się pod nosem i przyłożył dłoń do talii ukochanej, uciskając jej ciało palcami.
- Znowu się wierci?
- Jest dzisiaj nie do wytrzymania… - jęknęła cicho, zamykając oczy i wtulając nos w szyję pilota. Gregor objął ją mocniej i bez słowa zaczął gładzić ręką jej brzuch, na nowo zatapiając się w rozmowie z kolegami. Nawet nie zauważyła, kiedy wtulona w ciało blondasa, usunęła.
Następnego dnia...
- Pamiętaj! Uważaj na siebie i dziecko! Jak coś się będzie działo możesz śmiało dzwonić na mój koszt - Gregor próbował roześmiać dziewczynę, jednak ta od samego rana była w nie najlepszej formie. - Wagner obiecał mi, że zaopiekuje się tobą. Zresztą... Masz brata. Co prawda przeprowadził się, ale mówiłaś że zawsze będzie przy tobie, tak? Dbaj o siebie - pocałował ostatni raz Mary i jej brzuch i wsiadł do taksówki. Pojedyncza łza spłynęła po jej twarzy i wróciła do mieszkania. Postanowiła nigdzie się nie ruszać, zrobić sobie dzień lenia. Jednak jej plany pokrzyżował Wagner, zapraszający ją na mecz piłki nożnej. Dziewczyna nigdy nie była na takiej imprezie, więc postanowiła skorzystać z propozycji przyjaciela. Choć nadal czuła się nieswojo w jego towarzystwie, podejrzewając, że ten może coś do niej czuć, z szerokim uśmiechem przywitała dziennikarza....
_____
W sprawie Wagnera nic się nie wyjaśniło. Co on chce od Mary? Tego wam nie zdradzę (na razie)
Hmmm kiedy kolejny? W środę? Może być dzień później ;)
Pozdrowionka!
Mogę narzekać tylko na to, że rozdział za krótki!
OdpowiedzUsuńA tak to, cudownie i wspaniale! ;D
Czekam na rozwiniecie wątku z Mary i Wagnera! ;) coś mi się wydaje, że chłopak żywi do niej jakieś uczucia ^^
No ale jak chcesz mieszać, to proszę jak najmniej! ;)
Weny!
No właśnie nie wiem co się stało że tak krótko 😂
UsuńA mieszanka będzie w odpowiedniej ilości ;)
Dziękuję za komentarz!
No pewnie, że on coś do niej czuje!
OdpowiedzUsuńA Gregor jest taki kochany!
Mam zle przeczucia, ale nic nie mówię. Szczęśliwego rozwiązania dla Mary i czekam na następny ;*
Do rozwiązania już bliżej jak dalej! Może już nawet... A! Nie zdradzę kiedy :)
UsuńDziękuję za komentarz! :*
Jestem😎 prawdę mówiąc bylam tu znacznie wcześniej ale nie komentowałam;pp
OdpowiedzUsuńRozdział bardzo fajny. Mam ogromną nadzieję że ta rozlaka nic nie zmieni w relacji Gregora i Mary. A Wagner? Hm... Na razie sie o nim nie wypowiem bo jest dla mnie jedna wielka zagadką.
Buziaki i w wolnej chwili zapraszam do siebie😇 Powiadom o następnym😋
Ojej dziekuje za obecność!
UsuńCzy coś się zmieni? Hmmm okaże się za jakieś plus minus dwa rozdziały ;)
Na pewno wpadnę! Pozdrawiam :)