Nowe życie

Rozdział 10

Mimo że słowa pilota wciąż siedziały jej w głowie, starała się czerpać przyjemność ze wspólnej chwili z Gregorem. Leżała na łóżku wtulona w blondyna i uśmiechała się szeroko. Do tej pory nie mogła uwierzyć, że znów jest przy nim. Jeszcze niedawno wydawało jej się to takie odległe, nierzeczywiste a tymczasem przeczesywała palcami jego włosy, jakby chcąc nacieszyć się obecnością pilota. Nie widzieli się tylko dwa tygodnie a dla ciężarnej wydawało się to wiecznością. Kiedy poczuła na swoich ustach kolejny pocałunek, jeszcze bardziej się w niego wtuliła. Przez te dwa tygodnie zbyt mocno za nim tęskniła i teraz chciała by był jak najbliżej. Zwłaszcza, że tylko przez krótki moment mogli być sami. Doskonale wiedziała, że ich romantyczne chwile, może przerwać nie kto inny jak Marinus,  współlokator Schlierego. Na szczęście Berg wyraził swoją dobrą wolę i choć nie chciał opuszczać tej dwójki, postanowił dać im chwilę prywatności. Nie zbyt długą oczywiście, ale i tak mogli być mu wdzięczni.

       Uśmiechnęła się, kiedy poczuła jak dłoń skoczka delikatnie dotyka jej brzucha a on sam spogląda na nią z góry wzrokiem, który prowadził do szybszego bicia serca. Był taki kochany, kiedy patrzył jej prosto w oczy. Cieszyła się, że tu przyjechała i mimo swoich przypuszczeniach o Wagnerze, odważyła się zostać na noc u pilota. Była przekonana, że nigdy nie pożałuje tej decyzji. Dałaby wszystko, aby ta chwila trwała wiecznie. Mogłaby leżeć tak na tym łóżku do końca świata i o jeden dzień dłużej, gdyby tylko miała pewność, że Austriak będzie przy niej.
- Mówiłem Ci już, jak bardzo za tobą tęskniłem?- spytał pomiędzy kolejnymi pocałunkami, nie dając jej tym samym szans na udzielenie odpowiedzi. Dopiero kiedy przestał, mogła powiedzieć coś sensownego. Chociaż i tak rozpraszał ją widok opierającego głowę na ręce blondyna, który wpatrywał się w nią intensywnie.
- Z milion razy skarbie - westchnęła ciężko. - Ale jakoś nie mogę ci uwierzyć.- wywróciła wymownie oczyma i próbując ukryć rozbawienie,  patrzyła w sufit. Nie wiedziała skąd u niej takie zdolności aktorskie. A może nigdy do tej pory nie umiała ich wykorzystywać. Zerknęła na blondyna i widząc w jego oczach nieme zdziwienie, roześmiała się wesoło.- Przecież żartowałam!- szturchnęła go w łokieć, ale tym razem to pilot udawał obrażonego. Przewrócił się na drugi bok i bez słowa patrzył w telewizor, który aktualnie ukazywał najważniejsze wiadomości z kraju.
- Gregor - szepnęła wprost do jego ucha nadal mając na ustach delikatny uśmiech. Chłopak ani drgnął. Mary usiadła na kolanach i po raz kolejny, nachylając się nad jego twarzą, wypowiedziała dźwięcznie jego imię. I tym razem nie poskutkowało. Dobrze wiedziała, że uwielbiał się z nią droczyć. Ale przecież właśnie za to go kochała. Kiedy kolejna próba zakończyła się niepowodzeniem, dziewczyna nachyliła się nad nim tak, aby móc go pocałować. Kiedy złączyła swoje usta z jego, poczuła, że traci całą swoją równowagę, na całe szczęście,Schlieri przygotowany na każdą ewentualność, złapał ją w pasie, a przez to uniknęła upadku na podłogę. Siedziała teraz na nim i śmiała się radośnie.
W tej nieco jednoznacznej pozycji zastał ich wchodzący właśnie do pokoju Marinus. Dziewczyna spłonęła rumieńcem i natychmiast zeszła ze Schlierenzauera a ten natomiast zmierzył swojego kumpla groźnym wzrokiem, jakby chcąc dać mu do zrozumienia, że lepszej chwili na powrót wybrać nie mógł.

______
Krótko? Po więcej zapraszam w sobotę ;)
Za słodko? Jeszcze trochę wytrzymajcie :)
Ten tydzień był naprawdę ciężki i całe szczęście, że jutro tylko ślubowanie...
We wtorek był straszny sprawdzian z informatyki, do tego obudziłam się ze strasznym bólem palca u stopy (całym napuchniętym). Jutro się okaże czy jestem chora czy to tylko silne zapalenie stawu. Trzymajcie kciuki!
O.

*Moja Księżniczka ma dzisiaj urodziny 🎂 ❤

Komentarze

  1. aw, jak słodko!!!❤ i żeby było to jak najdłużej... ❤
    ooo, wszystkiego najlepszego dla małej jubilatki!! :D
    czekam na kolejny, buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mika serdecznie dziekuje ;)
      Zapraszam dziś po południu na kolejny :)

      Usuń
  2. Jak dla mnie tak słodko może być zawsze :D
    Co tu dużo mówić, rozdział jak zawsze czyta się z ogromną przyjemnością ^^
    Weny! I szybkiego powrotu do zdrowia!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej!
      Bardzo serdecznie zapraszam na 3 rozdział! :) jest on troszeczkę kontrowersyjny ^^
      zatoniemy.blogspot.com

      Usuń
    2. Dziękuję! I na pewno wpadnę :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty