Nowe życie

Rozdział 20
- Wyglądasz ślicznie siostrzyczko - szepnął Richard, oglądając Mary w długiej, koronkowej opinającą ciało, śnieżnobiałej sukni ślubnej. Brunetka poprosiła brata o pomoc w wyborze sukni, gdyż wiedziała, że tylko przy nim nie musi nic udawać i prędzej czy później znajdzie jakieś rozwiązanie jej trudnej sytuacji.
- Przymierzę jeszcze inną -  zdecydowała szybko dziewczyna w ogóle nie słuchając rad brata. 
- Dlaczego?! - wzburzył się Richard. - Przecież wyglądasz w niej jak milion dolarów! Gregor ma szczęście, że żeni się z taką kobietą!
- Przestań! - krzyknęła niespodziewanie dziewczyna. Od wyjazdu Wagnera minęły już dwa miesiące i mimo, że za trzy miesiące Mary miała brać ślub z pilotem, wciąż tęskniła za dziennikarzem. - Richard - szepnęła - a co jeśli ja go nie kocham... - na twarzy dziewczyny pojawiły się pierwsze łzy.
- Hej! Przestań! Każdy ma wątpliwości przed tak ważnym dniem. W końcu masz się związać z tą osobą na całe życie i to nie jest byle błahostka - rzekł cicho, ścierając ciecz z jej twarzy i przytulając do siebie.
- Czy można kochać dwie osoby na raz? - spytała nagle i spojrzała w oczy brata.
- O czym ty mówisz?
- Bo... Ja... Pamiętasz Gregora, kolegę z pracy, który przywiózł mnie do szpitala jak rodziłam? - chłopak pokiwał twierdząco głową a dziewczyna kontynuowała, siadając na sofie. - Ja z nim spałam Richard! - wreszcie wydusiła z siebie głęboko skrywaną tajemnicę. - Zdradziłam Schlierego... - znów zaniosła się płaczem.
- Mary... - szepnął i klęknął przy siostrze.
- Co ja mam zrobić?! Kocham Schlierenzauera ale... 
- Tęsknisz za tamtym? 
- Gdyby Stefan żył nie miałabym takiego problemu. Nie poznałabym tych mężczyzn! - powiedziała przez łzy. - Boję się, że robię błąd wychodząc za mąż za Schlierego... Ale nie wiem, czy Wagner chciałby mieć ze mną jeszcze coś do czynienia.
- To porozmawiaj z nim - powiedział Richard, jakby to nie był problem. - Nie wiem co zrobiłbym w twojej sytuacji, ale myślę, że kluczem jest rozmowa.
- Ale on wyjechał do Stanów. Przeze mnie! - z oczu Mary wypłynęła kolejna porcja łez. - On nie chce mnie znać! Skrzywdziłam go i...
- Jeśli dam ci 24 godziny... Jeśli zajmę się Stefankiem... Polecisz?
- A co powiem Schlierenzauerowi? - na chwilę twarz brunetki rozpromieniła się. Bardzo chciała spotkać się z Wagnerem. Chciała z nim porozmawiać, wyjaśnić wszystko. Dowiedzieć się czy jego uczucia były prawdziwe i czy widzi dla nich jakąś szansę. Z jej strony to było oczywiste. Zakochała się niczym nastolatka! Nie przyznawała się przed sobą do tego uczucia, ale jeśli chciała jeszcze wszystko naprawić, musiała wreszcie zrozumieć, że to Wagner jest jej bliższy. Że to on powoduje szybsze bicie jej serca i przy nim chciałaby budzić się każdego dnia!
- Nim się nie martw. Powiem mu, że... Pojechałaś zaprosić swoją przyjaciółkę na ślub a przy okazji kupić dodatki do swojej kreacji. To jak? Wchodzisz w to? - spytał wyciągając prawą rękę w stronę dziewczyny. Jej twarz rozpromienił szeroki uśmiech. Wreszcie poczuła, że walczy o coś ważnego. I że może tę walkę wygrać...
- A jeśli Wagner naprawdę się odkochał? Jeśli naprawdę już mnie nie chce... Jeśli odprawi mnie z kwitkiem?
- Nawet tak nie myśl! Jestem przeciwnikiem zdrad i innych takich rzeczy. Ale jeśli chodzi o ciebie to chcę dla ciebie jak najlepiej i masz myśleć, że się uda, zrozumiano?! - potrząsnął dziewczyną i widząc w jej oczach determinację, przytulił ją.

___
Powiedzmy, że zakończyła się tzw. część pierwsza. Dlaczego? Kolejne rozdziały będą w narracji pierwszoosobowej :) Mój debiut i mam nadzieję, że będzie to miało ręce i nogi 😂
Możecie powiedzieć, że robię wszystko, aby wepchnąć Mary w ręce Wagnera... Ale czy na pewno? :)
Przypominam, że koniec już niedługo. Może nie za dwa tygodnie, ale za jakieś 3-4 rozdziały?
Zapraszam również pod poprzedni post, w którym czekają dwie zapowiedzi nowych opowiadań :)
Miłej soboty! 

Komentarze

  1. Hej ;)
    No takiego obrotu spraw się nie spodziewałam. Byłam, żeby została przy swoim narzeczony, ale skoro myśli ciągle o Wagnerze to pora coś z tym zrobić. Mam nadzieję, że ten wyjazd do USA rozwieje wszystkie moje wątpliwości.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mary co ty czynisz do jasnej nieprzemakalenej!? Jaki Wagner, jakie Stany? Siedziec na zadku i szykowac do ślubu!
    Zdenerwowała mnie, no. Ja jestem #teamSchlieri i kropka.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty